Na pierwszy ogień idzie woda. Mówi się dużo o oszczędzaniu wody, bo jest jej coraz mniej, a zużywamy coraz więcej. Od podstawówki w podręcznikach mówią, że najkorzystniejszy sposób kąpieli jest pod prysznicem. Zgoda! Jednak trzeba zauważyć podstawowy błąd. Przy przygotowaniu kąpieli odpuszczamy wodę czekając na ciepłą wodę. Jednak czy kiedykolwiek zastanowiłeś/zastanowiłaś się ile wody spływa do kanału na marne? Bardzo łatwo to sprawdzić. Gdy odpuszczasz wodę, podstaw np. 10 litrowe wiaderko i zobacz ile wody będzie w wiaderku zanim poczekasz na ciepłą wodę? Sprawdziłeś? Sporo, co nie? Nawet może być to całe wiaderko 10 litrów lub więcej! Pytanie co zrobić z wodą w wiaderku? Można nią podlewać kwiatki, wykorzystać do spłukania w toalecie, jeżeli masz czyste wiaderko, to możesz przegotować wodę i wykorzystać do picia. Pomysł zainicjował mój brat. Byłem w szoku ile wody marnowaliśmy dziennie, zakładając, że nie było ciągłości zużycia ciepłej wody, bo za każdym razem kąpiel była brana średnio w odstępie godziny lub więcej i woda w rurach zdążyła się schłodzić. Średnio można zmarnować nawet 20 litrów dziennie!!. Powyższy problem nie dotyczy mieszkań w blokach, bo tam ciepła woda jest od razu.
Pozostajemy w temacie wody. Cieknące krany. W przeprowadzonym przez siebie teście, sprawdziłem ile wody ucieka z cieknącego kranu. W ciągu 73 minut cieknie 225 ml (szklanka wody). Co daje około 5 litrów na dobę. Sporo? Przypominam, że człowiek potrzebuje do 2-3 litrów płynów na dobę. Pełen opis doświadczenia znajdziecie tutaj. Warte zastanowienia. Co zrobić? Wymienić uszczelkę lub kran, albo co jakiś czas podstawiać wiaderko.
Co z wodą po umyciu okien, podłogi itp? Taką wodę powinno wylewać się do kanalizacji. Jednak często wylewamy ją do trawy w naszym ogródku. Woda z detergentami lepiej niech płynie do kanalizacji.
Tu jest równie ciekawie. Rozejrzyj się po lampach na ścianach i na suficie, po lampkach nocnych i na biurku. Jakiego typu są tam żarówki? Jeśli technologi LED, to super. Jeśli jest na odwrót, to tutaj też można dokonać zmian. Zwykłe żarówki pochłaniają dużo energii, nie zawsze dają dużo światła na dodatek wydzielają ciepło i mogą się przepalić tak samo szybko jak te w technologii LED. Wiadomo, że cena robi różnicę. Ale z biegiem czasu i tak korzystniej wyjdziemy na żarówkach technologii LED. Oczywistym jest również, że jak opuszczamy pomieszczenie to gasimy światło. Jednak nie wszyscy mają ten nawyk, dlatego jeśli masz problem z tym, to powieś kartkę nad włącznikiem światła. Z czasem wejdzie w nawyk. Również problemem są ładowarki czy to do laptopów, tabletów i telefonów. Po zakończonym ładowaniu wyjmij z gniazdka ładowarkę. Mimo, że nie ładuje telefonu i tak pobiera prąd. Dodać jeszcze można urządzenia, które wymagają stałego zużycia prądu jak telewizor czy komputer PC. Jeżeli nie korzystamy i idziemy, to wystarczy wyłączyć.
Obecnie w przeliczeniu na osobę tańsza jest opcja segregowania śmieci. Sama cena już zachęca do ich segregowania. Osobiście myślę, że za kilka lat to będzie jedyna forma gospodarowania śmieciami w gospodarstwach domowych, gdzie nie ma działalności gospodarczej. Ale różnie bywa z segregacją. Często słyszę: „Ale skąd mam wiedzieć co do czego?” W dobie internetu sprawdzenie to nie problem, które odpady idą do której kategorii, czy nawet jak idziemy zapłacić za odpady, to są ulotki i broszury. Najczęstszym miejscem dla kosza na śmieci jest pod zlewem. Różnie bywa z miejscem pod nim, ale istnieją organizery, które pomagają rozdzielać śmieci i później wyrzucić do odpowiedniego kosza/worka.
Chciałbym abyśmy pamiętali, gdy idziemy na zakupy wziąć ze sobą torby i woreczki wielokrotnego użytku. Dlaczego? Aby zmniejszyć ilość zabierania ze sklepów plastikowych reklamówek i woreczków. Im mniej ich będziemy zabierać ze sklepów, to może szybciej zostaną wycofane z użycia, a my w nie będziemy produkować więcej śmieci.
Sprawa bardzo kontrowersyjna i budząca wiele emocji. Paliwo, które wykorzystujemy do ogrzewania domów np. węgiel kamienny, nie musi być zły. Poważnie. Chodzi tutaj o technologię w jaki sposób do tego spalania dochodzi. Paliwo odpowiednio spalane produkuje tylko CO2 i parę wodną. Wiem, wiem dwutlenek węgla jest gazem cieplarnianym, ale lepszy sam on, niż jeszcze inne nieprzyjemne gazy, które podczas niepełnego spalania się wydzielają np. tlenek węgla (CO) inaczej „czad”. Ostatnio będąc krótko na zewnątrz, jeden z sąsiadów palił dość „ostro”. Zapach spalin powodował u mnie trudności z oddychaniem, piekącymi oczami i bólem głowy. Gdy zapytałem czym pali? Odpowiedź: „węglem i to dobrej jakości”. Spoko, ale piec to był zwykły „kopciuch”. Chyba wiadomo jaki wniosek można wyciągnąć.
Powodzenia w zmianach i pozdrawiam,
Marcin Fatla
Obrazek wyróżniający pochodzi z: https://images.app.goo.gl/qfwd2wuCpEm55SYr8
Rzeczywistość, w której się poruszamy, małymi krokami spowodowała powolne i niewidoczne na pierwszy rzut oka…
Autonomiczny układ nerwowy to taki,.... który pracuje samodzielnie bez naszej woli. No bo trudno byłoby…
Czemu mało które kontynuujemy ? Postanowienia noworoczne, wiemy, że mają na celu zaprowadzenia zmian w…
Koniec roku 2023 to okazja jego podsumowania. Działo się sporo rzeczy za które jestem wdzięczny…
Dokładnie tyle. Czas szybko mija i rzadko mówię co u mnie się dzieje. Trzeba to…
Zdarza się tak, że terapia nie idzie do przodu. Badam, testuje, sprawdzam i tak w…