Postanowienia noworoczne, wiemy, że mają na celu zaprowadzenia zmian w naszym życiu. Dla jednych jest to redukcja masy ciała, a dla innych więcej podróżować. Zazwyczaj dotyczą one zadbania o nasze zdrowie. Jednak dlaczego się nie udaje? Ponieważ zakładamy sobie za dużo celów do wykonania w bardzo krótkim czasie i niejednokrotnie z efektem natychmiastowym.
Powiedzmy sobie szczerze na przykładzie
Nie da się zredukować szybko nadmiernej tkanki tłuszczowej, jeżeli Twoja dieta przez ostatnie pięć lat była średniej jakości i za dużej ilości oraz w porach kiedy to jedzonko nie koniecznie powinno lądować w naszym żołądku.
Postanowienie noworoczne to proces
Trzeba wykonywać systematycznie i konsekwentnie każdego dnia.
Lepiej postanowić sobie mniej rzeczy i rozłożyć je w czasie na cały rok niż dać się nimi przytłoczyć na pierwsze dwa miesiące. Postanowienia noworoczne nie muszą być oklepanym tematem. Zmiana jaka może zajść w Waszym życiu jest zawsze realna.
Inaczej misja postanowień noworocznych runie jak domek z kart. Zapewne znasz już swój plan dnia. Jest on w miarę stały, jeśli się uczysz lub pracujesz. Wtedy weź do ręki swój kalendarz (jeśli nie korzystasz, to zacznij), przeanalizuj go dokładnie i wpisz kiedy możesz zrobić dane postanowienie noworoczne. Czyż nie jest to proste?
Często również towarzyszy nam wymówka „brak czasu”. No to zastanówmy się teraz nad jedną rzeczą: Doba ma 24 godziny = 1440 minut = 86400 sekund. Co jeśli poświęcisz jednemu postanowieniu dwie minuty? 2 minuty to 120 sekund i 1/30 godziny. To wystarczająca ilość czasu na:
Pora dnia kiedy wykonać?
Dowolna, wtedy kiedy masz te DWIE MINUTY. I w zasadzie tyle.
Lepiej zacząć od małej ilości czasu na daną czynność niż szukać od razu w grafiku 30 minut na wykonanie postanowienia, ponieważ od razu Cię to zdemotywuje i uznasz na starcie, że się nie uda. Co tydzień zwiększaj o minutę czas przeznaczony na daną czynność jaką sobie postanowicie. To pozwoli na utrzymanie motywacji do działania i prawdopodobnie wkręci Was do tego stopnia, że nie zrobienie tej rzeczy będzie wydawać się dziwne.
Powodzenia
Pozdrawiam,
Marcin Fatla
Koniec roku 2023 to okazja jego podsumowania. Działo się sporo rzeczy za które jestem wdzięczny…
Dokładnie tyle. Czas szybko mija i rzadko mówię co u mnie się dzieje. Trzeba to…
Zdarza się tak, że terapia nie idzie do przodu. Badam, testuje, sprawdzam i tak w…
W natłoku życia codziennego, pracy, obowiązków domowych i rodzinnych, prowadzenia własnej działalności szukam sposobu, aby…
Nie znam dopóki nie zacznę działać. Chodzi o najczęściej zadawane pytanie: „Marcin co mi jest,…
„W nocy lub czasami w ciągu dnia mam tak, że promieniuje mi do tych palców…