O motywacji słów kilka
Wraz z rozpoczęciem Nowego Roku idą nowe postanowienia noworoczne oraz słynne powiedzenie: „Nowy Rok, Nowy Ja”. No cóż… różnie z tym bywa. Często chęci wystarcza na 2 tygodnie, a potem wszystko gaśnie, stajemy w miejscu i zostaje po staremu.
To jak utrzymać nasze postanowienia i realizować wyznaczone cele??
Słowo, które jest kluczem to MOTYWACJA.
Motywacja to pewnego rodzaju stan, który mobilizuje nas do działania. Napędem tego działania są różne potrzeby: fizyczne, psychiczne, duchowe, fizjologiczne. To działanie ma nas zaprowadzić do obranego przez nas celu. Jaki ten cel jest? Sami sobie go wyznaczamy. Musi być on świadomy, jeżeli ktoś mówi: „Mam za dużo tkanki tłuszczowej, chciałbym to zmienić, bo zaczyna mi to przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu w domu, w pracy, a do tego częściej choruję”. To jeden z przykładów, które można mnożyć. Ważne jest, aby dostrzec, jakie czynniki mają wpływ na moje życie i zdrowie.
Motywacja, a trening
W czasie trwania cyklu treningowego, często bywa tak, że zaczynamy tracić chęci do ćwiczeń. Wynika to z różnych czynników: źle dobrany trening do naszych potrzeb, mało czasu na regenerację, źle zaplanowany czas na trening, brak progresu. Te czynniki po pewnym czasie zaczną nam przeszkadzać i dochodzimy do wniosku, że to nic nam nie daje. I to jest krytyczny punkt, ponieważ wtedy motywacja spada i zaczynamy odkładać treningi na dalszy plan. Skutkuje to tym, że wracamy do punktu wyjścia.
Przy źle dobranym treningu za wiele nie da się osiągnąć, co jest logiczne. Chodzi o to, aby był on nakierowany na cel. Przykład: jeżeli chcesz zwiększyć masę mięśniową i będziesz wykonywał ćwiczenia niepoprawnie technicznie i ze złym ciężarem, to w sumie niewiele wniosłeś/wniosłaś do osiągnięcia celu. Ważne są czynniki: sumienność i cierpliwość. Ciało musi być poddawane bodźcom, żeby pobudzić go do działania i aby zachodziły w nim zmiany.
Jak to osiągnąć?
Najlepszym sposobem na stopniowe osiąganie celu są realne założenia, czyli takie, które nie wzięły się nie wiadomo skąd (na zasadzie 6 kg mniej na wadze w przeciągu tygodnia bądź dwóch). To jakie cele mniejsze chcesz osiągnąć w konkretnym czasie ustal na początku ze swoim trenerem personalnym, fizjoterapeutą lub w nawet z dietetykiem, jeżeli korzystasz z jego pomocy. Połączone siły tych fachowców, dadzą widoczne efekty w zmianie Twojego życia.
Co można zrobić, aby podnieść swoją motywację:
- Wyznacz sobie cele do osiągnięcia i przybliżony czas jego realizacji;
- Przeanalizuj cele;
- Stwórz plan czasu poświęconego na wszystkie czynności, łącznie z treningiem;
- Zaplanuj odpoczynek;
- Dokonaj pomiarów ciała do porównania;
- Zainteresuj się treningami/sportem – im wiesz więcej tym lepiej dla Ciebie;
- Wykonaj listę wszystkich „za” i „przeciw”;
- Pochwal się bliskim o swojej decyzji i słuchaj ich dopingu – jeżeli mówią inaczej – uciekaj;
- Jeżeli to możliwe, to zachęć też kogoś do treningu, będziecie się motywować wzajemnie;
- Nie czekaj do poniedziałku, tylko zrób to od razu.
Jest także takie uczucie obniżonej motywacji. Zazwyczaj jest to złudne uczucie wywołane przez zmęczenie. Jeżeli czujesz, że masz obniżoną chęć do treningów odpocznij kilka dni, najlepiej w sposób pomagający zregenerować ciało i umysł (sauna i masaż są idealne). Aby nie zaburzyć swojego planu organizacji czasu, zabiegi wykonuj w czasie, w którym miał się obyć trening. Potem ruszaj dalej!
P.S. Moja motywacja do założenia tego bloga była taka, aby dzielić się zdobytą wiedzą z innymi, ażeby i oni polepszyli swoje zdrowie i życie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia z nowymi postanowieniami,
Marcin Fatla
Obrazek wyróżniający pochodzi z: https://images.app.goo.gl/QvCduyw392cpWdnU7